SKRÓT DO ŚWIĘTOŚCI 1953-1954
OKŁADKA plik pdf
Zofia-Medarda powtarzała, jak niezgłębione jest Miłosierdzie Boże, tego człowiek zrozumieć nie może. Jak wielka jest Miłość Boga do ludzi, tego my pojąć nie jesteśmy zdolni. Trzeba pamiętać, że Zofia-Medarda GŁOSIŁA MIŁOSIERDZIE BOŻE… Odwiedził ją też pewnego razu [bł.] ks. Sopoćko z Krakowa, były spowiednik [św.] Siostry Faustyny, który chciał poznać siostrę Medardę osobiście, by przekonać się, co Zofia Wyskiel mówi o Miłosierdziu Bożym. Po dłuższej z nią rozmowie orzekł, że to co Siostra głosi jest po prostu ciągiem dalszym objawień siostry Faustyny… Siostra Medarda głosiła Miłosierdzie Boże i modliła się głównie o zatwierdzenie święta Miłosierdzia Bożego, o które upominał się przez nią Pan Jezus… (Świadczenie - Prof. Janina Thomasówna)
powrt