Pan Bóg daÅ‚ mi poznać co daje radość prawdziwa. Mój Jezus przygotowaÅ‚ dla mnie jak zwykle niespodziankÄ™. DaÅ‚ mi radość z opieki nad drugim czÅ‚owiekiem. DaÅ‚ pokój w sercu. WlaÅ‚ w me serce anielskÄ… wprost cierpliwość i ochroniÅ‚ moja miÅ‚ość wÅ‚asnÄ… przed wzgardÄ… innych, nie pozwalajÄ…c jej siÄ™ ujawnić. ObdarowaÅ‚ też siłą do opieki. Jak zwykle naÅ‚adowaÅ‚ ,,djurasele,, do peÅ‚na.
Pan Bóg pokazaÅ‚ także jak wiele mi jeszcze brakuje w relacji z Nim. ZobaczyÅ‚em, że sporo jest jeszcze we mnie dumy a raczej pychy oraz to, że nie z wszystkim jeszcze zwracam siÄ™ do Niego w peÅ‚ni zaufania.
Powiedziano na tych rekolekcjach:,,...Skupić się na kimś innym, żeby wyzbyć się skupiania na sobie.'' oraz ,,... bo wszystko jest łaską... krzyż jest błogosławieństwem.''
NauczyÅ‚em siÄ™ też od mojego podopiecznego nowej relacji z MaryjÄ…. Jest już teraz dla mnie nie tylko KrólowÄ… ale też i MatkÄ…, MateÅ„kÄ…, MamusiÄ…. NauczyÅ‚em siÄ™ także nowego podejÅ›cia do drugiego czÅ‚owieka.
Ukazane zostaÅ‚o mi również to, że jak mówiÄ™ o Panu Bogu a zaczynam siÄ™ ekscytować swojÄ… elokwencjÄ… to należy przerwać. Aby pycha nie zawÅ‚adnęła sercem a kÅ‚amstwo nie wkradÅ‚o siÄ™ do wypowiedzi.
W moim spojrzeniu na relacje z Najświętszą Maryją Panną pojawił się nowy aspekt.
Powiedział O. Mihovil ,,... Z siebie samego nie jestem zdolny do dobra nadprzyrodzonego. Dlatego należy złożyć siebie w ręce Najświętszej Dziewicy aby Ona działała w nas.''
Rozumiem tÄ… relacje już nie jako cześć tylko należnÄ… Maryi za to, że daÅ‚a nam Pana Jezusa. Ale MaryjÄ™ pojmuje już jako TÄ… PaniÄ…, która może i pragnie zaprowadzić nas do Domu Ojca najkrótszÄ… i najbardziej chwalebnÄ… drogÄ…. CzÄ™sto idziemy jak ten czÅ‚owiek z „OpowieÅ›ci Pielgrzyma''- razem ale jednak osobno. Jak byÅ›my wiedzieli lepiej i znali Å‚atwiejsze drogi. To prowadzi najczęściej do tzw. ,,..szukania kamieni szlachetnych w sklepie z tania biżuteriÄ…''.
Nie ma Å‚atwiejszej drogi. Jedyna prawdziwa droga wiedzie przez krzyż. I to nie jakiÅ› tam krzyż. Ale wÅ‚aÅ›nie przez „Krzyż Chrystusa''.
Wzgardzony i opuszczony nasz Pan Jezus. Ale właśnie tam na krzyżu powiedział:
„Matko oto syn twój. Synu oto Matka twoja.'' Jest gdzieÅ› bardziej bezpoÅ›rednia wskazówka a wrÄ™cz nakaz do ukochania naszej MateÅ„ki Maryi i do bardziej zagorzaÅ‚ej wspóÅ‚pracy z NiÄ… i przez NiÄ… w dziele zbawienia Jej ukochanego Syna Jezusa?
No nie ma.
Jeżeli Święci Pańscy to rozumieli...
Tak piÄ™knie ujÄ…Å‚ to Åšw. Ludwik w swym „Traktacie o prawdziwym nabożeÅ„stwie do NajÅ›wiÄ™tszej Maryi Panny”. PrzedstawiÅ‚ tam RebekÄ™ żonÄ™ Izaaka, syna Abrahama jako archetyp NMP a synów jej jako dzieci, które sÄ… reprezentantami dwóch Å›wiatów:
- Ezaw jako ten, który wolaÅ‚ Å›wiat i jego zÅ‚udne piÄ™kno, myÅ›lÄ…c, że tak zdobÄ™dzie wszystko, odrzuciÅ‚ dla tego Å›wiata nawet bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo ojca.
- I Jakub, który choć sÅ‚aby to jednak posÅ‚uszny matce a tym samym osiÄ…gajÄ…cy najwiÄ™kszy skarb- bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo ojca.
Tak i my często zapatrzeni w ten świat i kierujący się często miłością własną dajemy się ponieść ułudzie, że możemy osiągnąć zbawienie bez pomocy.
Jednak przykład biblijnego Jakuba i jego postawa wobec matki a także słowa Pana Jezusa na krzyżu o oddaniu się matce, nie pozostawiają wątpliwości co do naszej drogi do Domu Ojca.
Tak wiÄ™c proszÄ™ Was Mali Rycerze MiÅ‚osiernego Serca Jezusowego, abyÅ›cie przestali siÄ™ zamartwiać i wszystko powierzyli naszej MateÅ„ce Maryi. Zwracajcie siÄ™ do niej czule a z głębi waszych serc niech pÅ‚ynÄ… nie tylko RóżaÅ„ce ale też gesty peÅ‚ne czuÅ‚oÅ›ci. To mogÄ… być pieÅ›ni od serca i peÅ‚ne zawierzenia akty oddania w najdrobniejszych sprawach. A i kwiaty należy Królowej Naszej kupować, tak od serca a nie tylko od Å›wiÄ™ta. Skoro mamie, dziewczynie i żonie mężczyźni kupujÄ… kwiaty to dlaczego nie kupujÄ… swojej Królowej Niebieskiej Pani?
Jestem bardzo wdziÄ™czny mojej grupie MaÅ‚ych Rycerzy ze Szczecina za wszelkie wskazówki na drodze duchowej i pomoc finansowÄ… odkÄ…d do nich dołączyÅ‚em.
Z wdzięczności Panu Bogu i Maryi
Brat Daniel
Jasna Góra 17-19 kwietnia 2015
P.S. Brat Daniel opiekowaÅ‚ siÄ™ niepeÅ‚nosprawnÄ… osobÄ…, wymagajÄ…cÄ… siÅ‚y, czasu, cierpliwoÅ›ci, wyrozumiaÅ‚oÅ›ci. PrzyglÄ…dajÄ…c siÄ™ z boku z jakim poÅ›wiÄ™ceniem, ofiarnoÅ›ciÄ… to czyniÅ‚ byÅ‚em peÅ‚en uznania udzielonej Å‚aski Bożej. CzytajÄ…c powyższe Å›wiadectwo-refleksje jeszcze bardziej doÅ›wiadczam jaki wielki potencjaÅ‚ duchowy, ile ewangelicznych pereÅ‚, talentów drzemie w maÅ‚ych rycerzach powoÅ‚anych i wezwanych przez Króla MiÅ‚osierdzia. ChwaÅ‚a Panu!
mr Wiesław
powrót